PKN ORLEN zapewnia, że stabilne dostawy ropy nie są zagrożone. Pomimo faktu, że od początku konfliktu na Ukrainie koncern nie organizuje już zakupów spotowych rosyjskiej ropy, nie ma obaw o braki w kluczowym surowcu. To dzięki trwającym już kilka lat działaniom, polegającym na dywersyfikacji dostaw.
– Mamy rozbudowaną bazę dostawców z Europy i spoza tego kontynentu, z którymi na przestrzeni ostatnich czterech lat nawiązaliśmy silne i partnerskie relacje. W tym czasie sprowadziliśmy i przebadaliśmy w rafineriach należących do Grupy ORLEN ok. 100 gatunków ropy spoza Rosji. Dlatego w momencie rezygnacji z dostaw ze Wschodu, utrzymamy stabilne zaopatrzenie w ropę naftową nie tylko Polski, ale całej Europy Środkowo-Wschodniej. Odejście od rosyjskiej ropy powinno być jednak skoordynowane na poziomie całej Unii Europejskiej, tak aby zachować równowagę rynku – mówi Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN ORLEN.

