1 kwietnia to dzień, w którym na całym świecie królują żarty i fałszywe informacje. Skąd wzięła się ta tradycja? Jedna z teorii mówi, że wszystko zaczęło się we Francji w XVI wieku, kiedy król Karol IX zmienił kalendarz i przeniósł obchody Nowego Roku z kwietnia na styczeń. Ci, którzy wciąż świętowali w kwietniu, stawali się obiektem żartów. Właśnie wtedy narodził się zwyczaj primaaprilisowych psikusów.
Dziś święto to obchodzone jest w wielu krajach na różne sposoby. We Francji popularnym żartem jest przyklejanie komuś na plecy papierowej ryby („poisson d’avril”), a w Wielkiej Brytanii obowiązuje zasada, że żarty można robić tylko do południa.
Na przestrzeni lat Prima Aprilis stał się także okazją do masowych żartów w mediach. W 1957 roku BBC podało, że w Szwajcarii rolnicy zbierają spaghetti z drzew, a w 1998 roku Burger King wprowadził „burger dla leworęcznych”.
Dzień żartów to świetna okazja do śmiechu, ale warto pamiętać, by psikusy były nieszkodliwe i nie sprawiały nikomu przykrości.